Pamięć a język – jak na siebie wpływają?

Język jest system komunikacji, w którym ograniczona liczba znaków – dźwięków, liter lub gestów – może być łączona za pomocą ustalonych reguł w celu utworzenia nieskończonej liczby komunikatów. Jeden z najsłynniejszych badaczy języka Noam Chomsky interesował się w jaki sposób tak skomplikowany system jest w tak krótkim czasie opanowywany przez dzieci. W swej koncepcji podkreślał rolę czynników biologicznych, związanych z rozwojem struktur układu nerwowego, które wiążą się z przetwarzaniem języka.
 
Najnowsze koncepcje wyjaśniające sposób nabywania języka przez dzieci wskazują na istotne znaczenie czynników biologicznych oraz czynników środowiskowych (np. częstość kontaktu z mową, mówienie do dziecka, komentowanie jego i własnych działań w trakcie wspólnych aktywności i zabaw, komunikowanie się z innymi).
 
Wśród istotnych sprawności uwarunkowanych biologicznie, które są istotne dla rozwoju języka wymienia się słuch fizyczny, centralne przetwarzanie słuchowe, słuch prozodyczny, układy kostne i mięśniowe, mobilność mózgu, czy wydolność pamięci (Grabias, 2012; 2019). Rozwój języka jest też silnie powiązany z rozwojem poznawczym dziecka. Znaczenie procesów pamięciowych dla rozwoju języka podkreślają E. Nęcka, J. Orzechowski i B. Szymura (2013), wedle których: „Wszystkie procesy poznawcze od najprostszych, jak odbiór wrażeń, do najbardziej złożonych, jak rozwiązywane problemów, zależą od pamięci, ale też na nią wpływają. Bez pamięci nie byłoby możliwe poznanie”. Również dla nabywania kompetencji językowych pamięć odgrywa istotne znaczenie.
 
Z językiem związane są następujące domeny pamięci:
• pamięć długotrwała – jest ona niezbędna do przechowywania oraz odtwarzania znaczeń słów, a także zasad gramatyki danego języka;
• pamięć robocza (operacyjna) – aktywizuje i utrzymuje te słowa oraz struktury, które potrzebne są do skonstruowania bądź odbioru bieżącego zdania;
• pamięć prospektywna – a więc pamięć intencji działania, dzięki której rozpoczęte struktury, zdania, słowa zostają dokończone w odpowiednim czasie (Pąchalska, Kropotov, Kaczmarek 2014: 370).
W procesie wypowiadania się współpracują ze sobą systemy pamięci jawnej (świadomej, do której mamy bezpośredni dostęp) i ukrytej (nieświadomej). Dzięki ostatniej z nich, w dobrze opanowanym języku, słowa pojawiają się automatycznie, bez naszego świadomego zaangażowania i wysiłku, co czyni akt mowy płynnym i zrozumiałym. Czasem tylko, np. chcąc posłużyć się rzadko używanym słowem, należy wyszukać je z zasobów pamięci jawnej, co prowadzi do opóźnienia przebiegu rozmowy, a czasem nawet jej wstrzymania, dopóki potrzebne określenie nie zostanie odnalezione (Pąchalska, Kropotov, Kaczmarek 2014: 370).
 
Opanowując semantykę języka – czyli ucząc się nowych słów, niemowlęta są w stanie rozumieć wiele słów zanim nauczą się je wymawiać. Zatem w rozwoju językowym rozumienie (słownik bierny) wyprzedza wytwarzanie (słownik czynny). Dziesięciomiesięczne niemowlę rozumie średnio 50 słów, choć nie potrafi jeszcze wypowiedzieć żadnego (Golinkoff, Hirsh-Pasek, 2006). Już w tym okresie dzieci zapamiętują słyszane słowa i przechowują je w zasobach pamięci. Na krótko przed wypowiedzeniem pierwszych prawdziwych słów – gdy dzieci zbliżają się do pierwszych urodzin – niemowlęta rzeczywiście zdają się rozumieć znane słowa. W jaki sposób odkrywają, co znaczy dane słowo? Okazuje się, że niemowlęta i małe dzieci wykorzystują szereg wskazówek, które pomagają im uczyć się łączenia słów z obiektami, do których się odnoszą – przedmiotami, ludźmi lub ideami reprezentowanymi przez nazwy. Po pierwsze, dziesięciomiesięczne niemowlęta opierają się na wskazówkach uwagowych, takich jak ważność danego obiektu z ich perspektywy (Pruden i in., 2006). Zatem, jeśli ich uwagę przykuwa akurat piłka, która jest przed nimi, mogą zakładać, że werbalizacja matki odnosi się właśnie do tej piłki. Jednak około 12 miesiąca życia niemowlęta zaczynają wykorzystywać w uczeniu się słów bardziej efektywne wskazówki – społeczne i językowe. Jedną z istotnych społecznych wskazówek jest podzielana uwaga, czy też „społeczne patrzenie” – gdy dwie osoby patrzą na ten sam obiekt (Carpenter, Nagell, Tomasello, 1998; Woodward, Markman, 1998). Niemowlęta słuchają rodziców, którzy wielokrotnie powtarzają nazwę obiektu, wskazują go, kierują na niego wzrok, a także na inne sposoby uwypuklają powiązanie pomiędzy słowami a obiektami, do których się odnoszą (Hollich, Hirsh-Pasek, Golinkoff, 2000). Jeśli mama mówi „kot” w momencie, gdy ona i dziecko patrzą na futerkowe zwierzę, prawdopodobnie właśnie do tego zwierzęcia odnosi się wypowiedziana nazwa. Jeśli sytuacja powtarza się wielokrotnie
 
Nic dziwnego, że w słowniku najmłodszych dzieci pojawiają się nazwy znanych obiektów i działań – tych rzeczach, których doświadczają codziennie i które są dla nich ważne. Katherine Nelson badała niemowlęta w czasie, gdy uczyły się pierwszych 50 słów i odkryła, że niemal dwie trzecie spośród tych słów stanowiły rzeczowniki oznaczające obiekty i ludzi, z którymi dzieci codziennie wchodziły w interakcje (mama, kot). Wśród tych obiektów większość stanowiła takie, którymi dziecko mogło manipulować (piłka, auto), lub które poruszały się samodzielnie (kot, auto). Dzieci opanowują również słowa, które ułatwiają im społeczne interakcje (pa-pa). W wielu językach obserwuje się we wczesnym słowniku dzieci przewagę rzeczowników. Być może małym dzieciom łatwiej jest odczytać rzeczowniki w języku, który słyszą i odkryć obiekty, do których się one odnoszą, a ponadto dorośli częściej używają rzeczowników w swoich rozmowach z dziećmi (Pan, Uccelli, 2009).
 
Początkowe przyswajanie języka obejmuje uczenie się jednego słowa naraz. Mogą upłynąć 3 lub 4 miesiące, zanim słownik dziecka obejmie 10 wyrazów, przyswajanych powoli jeden po drugim. Później, około 18 miesiąca życia, gdy słownik czynny dziecka liczy około 30-50 słów, następuje tak zwany wybuch słownictwa, a tempo przyswajania nowych słów znacząco wzrasta (Bloom, 1998; Carroll, 2008). Steven Pinker (1995), psycholog eksperymentalny, badający i opisujący wszelkie aspekty rozwoju językowego, szacuje, że w tym okresie dziecko przyswaja nowe słowo średnio co dwie godziny! W trakcie wybuchu słownictwa dzieci wydają się dokonywać podstawowego odkrycia, że wszystko ma swoją nazwę i że poprzez uczenie się nazw obiektów można dzielić się z innymi swoimi myślami, i vice versa (Bloom, Tinker, 2001). Wybuch słownictwa wydaje się być również następstwem odejścia od polegania na wskazówkach uwagowych na rzecz bardziej efektywnego użycia wskazówek społecznych, takich jak wspólna uwaga (Golinkoff, Hirsh-Pasek, 2006). Nabywanie nowych słów wiąże się także z rozwojem procesów pamięciowych. Dzieci coraz sprawniej zapamiętują nowe słowa i inne informacje np. praktyczne umiejętności, przechowują je w swojej pamięci oraz wydobywają z niej, w sytuacjach, w których są im potrzebne do komunikacji. Według M. Lipowskiej (2011), by zdać sobie sprawę z dynamiki zmian zachodzących w pamięci dziecka, wystarczy porównać zasób słów prawidłowo rozwijających się dzieci: rocznego (ok. 3-5), trzyletniego (ok. 1000-1500) oraz sześcioletniego (ok. 3000-4500) (Kielar-Turska 2012).
 
W okresie dzieciństwa i dorastania zmianom rozwojowym w zakresie funkcjonowania poznawczego towarzyszą zmiany na poziomie kompetencji językowych i komunikacyjnych. Dzieci zaczynają zadawać pytania i aktywnie poszukują informacji np. dotyczących nazw obiektów, czynności itp. (Co to? Co robi?). Pamięć jest zaangażowana nie tylko w nabywanie nowych słów, ale także innych aspektów języka, jak gramatyka (dzieci zapamiętują poprawną formę odmiany rzeczowników na podstawie słuchania wypowiedzi innych, zanim świadomie zrozumieją podstawy gramatyki), pragmatyka (np. uczą się, że do różnych osób należy zwracać się odmiennie np. do dorosłych przez Pan/Pani), czy kompetencja narracyjna (tworzenie opowieści, opowiadanie o zdarzeniach wymaga ciągłego zaangażowania procesów pamięciowych – np. wydobywania z pamięci zdarzeń, które chcemy opisać, wydobywanie z pamięci odpowiednich słów; utrzymywanie w pamięci wcześniejszych informacji, które już opowiedzieliśmy, utrzymywanie w pamięci roboczej i prospektywnej kolejnych informacji, o których chcemy powiedzieć). W okresie późnego dzieciństwa oraz dorastania również zwiększają się znacząco kompetencje dzieci w zakresie świadomości metajęzykowej, czyli wiedzy o języku jako systemie (Ely, 2005). Dzieci posiadające rozwiniętą świadomość metajęzykową rozumieją, czym są słowa, a także potrafią tworzyć definicje słów. Dorastający coraz lepiej radzą sobie z definicjami słów abstrakcyjnych (takich jak odwaga czy duma), jednak w dalszym ciągu gorzej niż dorośli radzą sobie z trudnymi słowami (takimi jak próżnowanie czy dobro; Nippold i in., 1999). Rozwój świadomości metajęzykowej oznacza również, że dzieci i dorastający potrafią różnicować zdania prawidłowe i nieprawidłowe pod względem gramatycznym (gramatyka), jak również są w stanie zrozumieć, w jaki sposób można modyfikować stosowany język aby dopasować go do potrzeb specyficznego kontekstu społecznego, w którym jest on używany (pragmatyka). Z czasem zmienia się nie tylko pojemność pamięci, która umożliwia zapamiętywanie większych ilości informacji np. nie tylko pojedynczych słowa, ale także zdań, czy fragmentów tekstu. Wyodrębniają się także poszczególne podsystemy pamięciowe (np. intensywnie rozwija się pamięć robocza), rozwijają się strategie pamięciowe, pojawia się metapamięć – czyli wiedza o procesach pamięciowych (Lipowska 2011: 126; Jagodzińska 2003, 2008). Dzieci w wieku szkolnym potrafią już zastosować różne strategie by nabywać wiedzę, która w większości w systemie szkolnym jest podawana w formie werbalnej np. wiedzą, że aby nauczyć się wiersza na pamięć trzeba go kilka razy powtórzyć.
W nabywaniu języka kluczową rolę odgrywa tzw. słuchowa pamięć słowna, stanowiąca zdolność do przechowywania w pamięci usłyszanych słów i zdań (Panasiuk 2012: 582).
 
Poniżej znajdują się propozycje ćwiczeń słuchowej pamięci słownej (ułożone w kolejności od najprostszego):
1. Zapamiętywanie pojedynczych słów. Dorosły przygotowuje przedmioty lub obrazki, kładzie je przed dzieckiem i nazywa. Następnie prosi dziecko o podanie lub wskazanie jednego z kilku (np. początkowo trzech) znajdujących się przed nim obiektów.
2. Zapamiętywanie sekwencji słów. Podobnie jak we wcześniejszym ćwiczeniu dorosły przygotowuje obrazki (obiekty), które kładzie przed dzieckiem i upewnia się, że dziecko wie, co przedstawiają. Następnie przygotowuje np. figurkę chłopca, któremu można wymyślić imię i mówi: Tomek lubi bułkę, lody. Zadaniem dziecka jest wybranie odpowiednich obrazków i ułożenie ich we właściwej kolejności przy figurce chłopca. Stopniowo można zwiększać liczbę słów do zapamiętania. Zamiast figurki chłopca w zabawie wykorzystać można, np. zabawkową ciężarówkę, która przewozi różne rzeczy. Warto także zamieniać się rolami, tak żeby dziecko również mogło podawać dorosłemu słowa do zapamiętania.
3. Odczytywanie przez dorosłego kolejnych wersów wierszyka (w ułatwionej wersji połowy wersu) i proszenie dziecko o ich powtórzenie.
4. Tworzenie przez dorosłego i dziecko np. listy zakupów, którą należy zapamiętać. Słowa z listy mogą należeć do jednej kategorii semantycznej (np. artykuły papiernicze). Jedna z osób zaczyna: W sklepie papierniczym muszę kupić: długopis (…). Kolejna natomiast powtarza sekwencję słów wypowiedzianych przez współuczestnika zabawy i dodaje do listy następny element. Zamiast listy zakupów można zapamiętywać np. listę rzeczy, które należy spakować, wyjeżdżając nad morze/w góry.
5. Rozbudowywanie wypowiedzi. Pierwszy z uczestników zabawy podaje jedno słowo, np. biały, a kolejny dodaje do niego następne, np. kot, rozbudowując wypowiedź (biały kot). Ostatecznie może powstać zdanie, tj. Biały kot leży na kanapie i oblizuje łapy (lub dłuższe).
 
Ćwiczenia słuchowej pamięci słownej wykonywać należy nie tylko z osobami, które przejawiają jej deficyty, ale, ze względu na to, że stanowi ważną determinantę rozwoju języka, stymulować ją należy u każdego dziecka 🙂
 
Opracowała: Kinga Mietz

Twoje dziecko potrzebuje pomocy? Skontaktuj się z nami