Tak minął rok! Nasz maluch może już stać a może nawet potrafi z pomocą zrobić kilka kroków?

Pewnie to nudne, ale powtórzę po  raz kolejny. KONTAKT. To jest to, czego najbardziej potrzeba dziecku. Cała zabawa to naśladowanie drugiej osoby. Pokaż mi jak się bawić, a zaskoczę Cię swoją inteligencją J mówi nasz Malec.

GESTY, ZABAWY PALUSZKOWE- wszystkie zabawy w których dziecko obserwuje nasze ruchy i próbuje naśladować są w tym okresie szczególnie ważne. Zaczyna się, bowiem intensywnie rozwijać rozumienie mowy. Mały człowiek wychwytuje z naszych rymowanek słowa – klucze i wie, czego może się spodziewać.

 

PIŁKA- zagrajcie razem w piłkę. Wystarczy mała piłeczka, która turla się po mieszkaniu. Gonitwa za piłką jest niezwykle atrakcyjna. Kiedy dziecko huśta się na huśtawce można rzucać do niego piłkę tak by odbijał nogami. W podobnych zabawach można wykorzystać BALON. Zabawa w berka? Czemu nie? Na razie raczej bez jasnych zasad, ale wystarczy uciekać, albo gonić i już wiadomo, ze jest wesoło. TANIEC – muzyka w każdej postaci. Im więcej tańca tym więcej radości. Przecież wszyscy jej potrzebujemy.

 

WSPINANIE SIĘ, przechodzenie pod i wchodzenie do – to jest to, czego potrzebuje dziecko w tym okresie. Wszystkie te ćwiczenia są mu niezbędne do doskonalenia ruchów. Mały człowiek bardzo chce wejść do pudełka i sprawdzić czy mu się uda. Potrzebuje naszej pomocy, warto dać mu wsparcie by poczuł, że warto w życiu się trochę postarać i na pewno się uda. Nie zabraniajmy dziecku eksperymentów związanych z ruchem. Musimy tylko wzmóc naszą czujność, ale każdy ruch to nowe wyzwanie i doświadczenie a co za tym idzie zdobywanie wiedzy.

 

ZABAWKI

Warto pokazać dziecku jak się bawić. AUTO może wjechać do garażu… albo można je tam wepchnąć. Tak czy inaczej auto jedzie i ma kółka, a karetka robi ioioio.

 

MIŚ – może pić z butelki i jeść łyczką. Może nawet tańczyć i spać. Można go przytulić i zrobić „mój,mój”. Miś może siedzieć w wózeczku i w huśtawce. Można misia wsadzić do auta.

 

ZWIERZĄTKA – konik jedzie i robi icha icha. Ptaszek lata, a krowa robi muuuu.

Nie chodzi o to by dziecko siedziało samo w pokoju robiło zagrodę dla zwierząt. Na tym etapie dziecko obserwuje, co może zrobić z tym dziwnym przedmiotem i naśladuje dorosłego. Większość dzieci nie widziała jeszcze nigdy prawdziwej krowy, ale to coś co dorosły trzyma w ręku robi muuu. Oczywiście za jakiś czas doświadczenie stanie się ważnym elementem w zabawie. Dziecko widzi na spacerze psa i szuka psa w pudełku ze zwierzątkami. Widzi w bajce … i znowu szuka, widzi w książce i szuka żeby pokazać. Ale to dopiero za jakiś czas. Teraz najważniejsze jest to, że jestem je i jesteś Ty i bawimy się razem. Ja mam w ręce konika i dziecko ma konika. Nasze koniki podskakują i robią icha icha.

Za jakiś czas, nasz maluch sam podejdzie do misia i będzie próbował nim poruszać tak jakby chciał, aby miś tańczył. Może przytuli misia do siebie? Te chwile są niezwykłe i warto na nie czekać.

 

TWÓRCZOŚĆ

Niektórzy pewnie się uśmiechają. Co może stworzyć roczne dziecko? Ano przekonajcie się sami. DAJCIE MU PISAK I PAPIER. Kreski na białej kartce to magia. Nie było nic a teraz jest! Niestety w tym okresie są to tylko chwile. Ale z czasem ta zabawa przerodzi się w pierwsze rysunki.

 

KSIĄŻKI

Poczytaj mi mamo, poczytaj mi tato. Krótkie książeczki z rymowankami. Wszystkie do oglądania. Książeczki z ruchomymi elementami. Książeczki z dziurkami, do których można włożyć paluszek. Takie, które można dotykać. Wspólne oglądanie i pokazywanie paluszkiem – to jest piesek, a to piłka a tu leci ptaszek. Dziecko patrzy na to, co pokazuje rodzic i samo próbuje pokazać.