W drodze do wolności! Można śmiało powiedzieć, kiedy widzi się dziecko, które z ogromną determinacją chce osiągnąć swój cel. Przemieszcza się już naprawdę szybko i właściwie nie ma takiego miejsca do którego nie chciałoby zajrzeć.

 

Jak się bawić z dzieckiem, które jest w ciągłym ruchu?

Mały bałaganiarz uwielbia wszystko wyrzucać. Widocznie potrzebuje w ten sposób przekonać się o swojej sprawczości. Niech zatem WYRZUCA. Może wiaderko z dużymi klockami? Albo pudełko z obrazkami. My zbieramy on rozrzuca. Za jakiś czas przyjdzie kolej na nauczenie go wrzucania. Tymczasem...

Zanim jednak nasz maluch nauczy się to robić musi potrenować. Warto dać mu do zabawy miskę i podawać klocki tak by mógł do niej wrzucać. Jeśli bawimy się wspólnie może to być pojemnik po dużej kawie i zakrętki. Wpadło? O brawo!

Skoro nasz maluch odkrył czym jest wolność w przemieszczaniu się po całym terenie, niech odkrywa również jak wygląda nasze życie. Pozwólmy mu OBSERWOWAĆ różne czynności domowe. Tak się odkurza, a tak zamiata, a teraz będę ścielić łóżko. Im więcej zobaczy tym szybciej zacznie... sprzątać :) .

Co do czego? Co się robi z telefonem? - jak się robi HALO HALO? Do czego służą niektóre przedmioty? Kubek- o tak się pije. Łyżką można nakarmić siebie i rodzica. Kredka jest do pisania a pilot... oczywiście do włączania tv. Tego ostatniego nie polecamy. Obserwacje jednak dowodzą, że dzieci szybko uczą się do czego służy pilot. Oprócz zainteresowania sprzętem domowym, nasze dziecko odkrywa też, ze AUTO jedzie, a samolot leci. Wystarczy pokazać mu w jak sposób użyć zabawki a z pewnością spróbuje powtórzyć. INSTRUMENTY. Jak się gra na bębenku? Jak się dmucha bańki?

WŁĄCZYĆ I WYŁĄCZYĆ - co by tu nacisnąć? Może komputer? Dziecko szuka przycisków i w cudowny sposób wyciąga paluszek by coś włączyć i zobaczyć efekt. Dlatego warto w tym okresie zakupić jakiś drobiazg do włączania. Każda zabawka, w której można coś zmienić staje się teraz wyjątkowo atrakcyjna. Warto przy tym pamiętać, że wiele dzieci nie przepada za głośnymi zabawkami i lepiej dwa razy pomyśleć nim kupimy coś takiego. Jednak BĄCZEK jest jak najbardziej zabawą w sam raz dla naszego brzdąca.

Generalnie to okres rzucania, rozrzucania, bałaganu i odkrywania świata. Dlatego Rodzicu NA CZWORAKACH przez pokój w tę i z powrotem. A po drodze zrolowany koc jako przeszkoda. Uda się czy nie?W tej pozycji istnieje wiele możliwości wspólnych zabaw. Spróbuj wziąć dziecko na plecy i przewieź kawałek. Gonitwa na czworakach? Dlaczego nie?

PLAC ZABAW! to raj dla dziecka, które odkrywa radość z ruchu. Zjeżdżalnia! A może piaskownica? Tyle nowych możliwości. HUŚTAWKA- obowiązkowo. Teraz kiedy powoli czas na pierwsze słowa, huśtanie może wspomóc ten proces.

Na koniec KSIĄŻECZKI I  OBRAZKI. Nikogo specjalnie nie trzeba zachęcać do czytania dzieciom. Szczególną rolę odgrywa wspólne oglądanie i pokazywanie różnych ilustracji. O zobacz tu jest kotek, a tam ... Po jakimś czasie możemy pytać gdzie ma oko? gdzie jest? Najciekawszą zabawą dla dziecko jest słuchanie jak rodzic wymyśla różne dźwięki. JAK ROBI KROWA? muuu a konik?

Rozmawiajmy z dzieckiem, nie bójmy się pytać go o zdanie. Nawet jeśli jeszcze nie mówi to przecież rozmawianie z dzieckiem jest najlepszym nawykiem jaki możemy sobie wypracować.